Siodło niedopasowane niszczy twoją karierę jeźdźca?

Źle dopasowane siodło to częsty powód twoich niepowodzeń jeździeckich!!!

  Powodów niedopasowania siodła lub siodła które przestało pasować jest kilka. Siodło może być za wąskie, za szerokie, za długie oraz może posiadać za wąski kanał. Każda z tych wersji niedopasowania będzie mieć swoje konsekwencje w ciele konia. Niektóre będą tylko charakterystyczne dla jednej wady, inne będą wspólne dla kilku wad ale wszystkie będzie łączy jedno: Koń w niedopasowanym siodle nie będzie komfortowy dla jeźdźca z powodu bólu, który nie pozwala skupić się koniowi na wykonywaniu i prawidłowej reakcji na pomoce.

W dłuższej perspektywie konsekwencją niepasującego siodła, która niestety będzie wspólna dla wszystkich powodów niedopasowanego siodła będzie kontuzja konia i w skrajnych przypadkach wykluczenie konia z jazdy.

* Dziękuję firmie  Ikonic Saddlery Poland, Iza Hodalska www.siodlaikonic.pl za możliwość przetestowania różnych szerokości łęków i siodeł.

u

Dlaczego tak się dzieje?

Siodło które jest za wąskie lub za szerokie będzie robić spustoszenie po kolei w warstwach: w skórze, mięśniu czworobocznym, równoległobocznym, najszerszym grzbietu, najdłuższym grzbietu itd.…dochodząc do struktur kostnych konia. Konsekwencje w uszkodzeniach mięśnia to nie możność jego prawidłowej pracy, wykonywania pełnego zakresu ruchu a w dalszym efekcie jego atrofii (zaniku).

Co to jest zanik mięśnia?

Kiedy mięsień pracuje w pełni swojego zakresu jego obrys jest również taki na ile stworzyła go natura. Jeśli zaczniemy prawidłowym treningiem zwiększać jego zakres ruchu, mięsień zacznie się powiększać (potocznie mówimy rozbudowywać ), dostosowując się do pracy którą wykonuje. Tak się dzieje kiedy praca wykonywana jest przez mięsień bez przeszkód związanych z przeciążeniem, bólem.

Ciężar jeźdźca wywołuje nacisk na grzbiet konia. Jeżeli dołożymy źle dopasowane siodło powstanie punktowy ucisk. W momencie za wąskiego siodła nacisk ten skupia się w poszczególnych – punktowych miejscach. Przypomnij sobie twoje za ciasne buty i pęcherze na stopach.

Ucisk blokuje przepływ krwi w naczyniach włosowatych. Brak krwi najprościej pisząc to brak tlenu, substancji odżywczych… a coś co nie je chudnie, obumiera, zanika. Stąd miejsce nacisku w mięśniu wywołane siodłem kurczy się. Siła działania danej tkanki mięśniowej zmniejsza się a pracę zaczynają przejmować mięśnie współpracujące z uciskanym mięśniem. Powoduje to ich dodatkowe przeciążenie bo pracują za siebie i za inne.

Oczywiście można odwrócić proces atrofii w części lub w całości poprzez regenerację partii mięśni powiązanych ze sobą jeśli usunie się się „sprawcę”.  Osiodłanie konia za wąskim siodłem będzie powodować niedokrwienie skóry, powięzi piersiowo – lędźwiowej, mięśni. Wszystko będzie ok jeśli damy czas na regenerację i odpowiednie odżywienie tkanki. 

Zrób doświadczenie: usiądź na własnej dłoni lub stopie. Co zaczynasz odczuwać? Mrowienie, ból, drętwienie? – to jest efekt odcięcia dopływu krwi. Ile tak wytrzymałaś? Co zaczęłaś robić? Kręcić się, zmieniać pozycję? Skądś to znasz? Siodłasz konia, a on przestaje móc ustać w miejscu. Kręci się.

 

Niestety dopiero w 1994 roku zbadano jak ogromna siła nacisku punktowego działa na plecy konia.  Badanie przeprowadziła znana nam z niedawnej Wrocławskiej konferencji, Joyce Harman: lek. wet. i specjalista z dopasowywania siodeł.  Wg J. Harman 2-godzinne uciskanie tkanki z za wielką siła powoduje odumieranie komórek, które można porównać do ludzkich odleżyn.  Białe włoski na kłębie czy grzbiecie pojawiające się po dłuższym czasie od użytkowania konia w niedopasowanym siodle to już efekt końcowy długiego procesu degeneracji tkanki wewnątrz. To co działo się w mięśniu pod spodem mogliby dokładnie opisać lekarze zajmujący się osobami z odleżynami. W skrócie w zależności od tego, jak głębokie i poważne jest uszkodzenie skóry, odleżyny klasyfikuje się zwykle na pięciostopniowej skali, gdzie:

I – oznacza blednące zaczerwienienie skóry,

II – zaczerwienienie nieblednące wraz z lekkim uszkodzeniem naskórka,

III – uszkodzenie sięgające tkanki podskórnej,

IV – uszkodzenie, które obejmuje również tkankę tłuszczową,

V – zaawansowaną martwicę, sięgającą do mięśni i powięzi.

Czy dalej zastanawiasz się nad powagą problemu?

Jeździectwo to piękny i widowiskowy sport. Konie potrafią tańczyć pod jeźdźcem jednak nie kiedy odczuwają ból. Ból powoduje, że koń nie skupi się na twoich pomocach tylko na sposobach ograniczania bólu. I co będzie robił?

Uciskające punktowo za wąskie czy za szerokie siodło będzie blokować mięsień czworoboczny. Zadaniem szyjnej części tego mięśnia to ciągnięcie doczaszkowo kończyny piersiowej a części piersiowej ciągnięcie doogonowo kończyny. Dlatego upośledzenie pracy mięśnia czworobocznego ograniczy ruch nogi przedniej konia. Ale to nie wszystko.

Anatomia to nie wyrwany z ciała organ czy narząd ale bardzo dokładnie zintegrowany ze sobą układ wspólnych powiązań. Gdzie praca jednego elementu wpływa na inny!!!

Mięsień czworoboczny przyczepia się do łopatki. Dlatego praca tego mięśnia będzie mieć wpływ na nią a przez to na pracę innych mięśni powiązanych z łopatką. Od przyśrodkowej strony do łopatki przyczepiają się mięśnie zębate dobrzuszne zarówno część szyjna jak i część brzuszna. Mięśnie te poza wspomaganiem w oddychaniu stabilizują klatkę piersiową. (Tu powiązanie do koni z RAO).   

Część szyjna mięśnia zębatego przyczepia się do kręgów C3-7. Będzie więc miała wpływ na pozycję kręgosłupa szyjnego konia. Z pracą łopatki będą korelować również mięśnie nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy, które łączą łopatkę z kością ramienną. Odpowiadają za pracę stawu ramiennego konia. A przecież cały czas pragniemy równej pracy kończyn piersiowych o szerokim, równym, długim wykroku. Do tego potrzebujemy swobody w ruchu łopatki.  Dlatego mięśnie które do niej przylegają nie mogą ograniczać jej ruchu.

Idąc w dół powiązaniem anatomicznym mięśni dochodzimy do przyczepów partii mięśni dystalnych.  Czyli wszystkim właścicielom koni mrożące krew w żyłach słowa międzykostny, mięsień zginacz powierzchowny palców czy zginacz głęboki palców. Niestety konie które odczuwają dyskomfort w górnej partii ciała np. plecy, nasada szyi czy lędźwie będą mocniej uderzały kopytami o ziemię. W ten sposób przeciążając dolne odcinki kończyny prosząc się wręcz o kontuzję.

T

Kiedy sprawdzamy czy siodło jest za wąskie czy za szerokie badamy okolice kłębu konia, który tworzą Th2 – Th7 gdzie mięsień czworoboczny przykrywa mięsień równoległoboczny.  Mięsień równoległoboczny również związany jest z łopatką ponieważ łączy chrząstkę łopatki z więzadłem karkowym. Mięsień ten pomaga w podnoszeniu kończyn dogrzbietowo (szczególnie ważne u skoczków) oraz podnosi szyję. Kolejny powód dla którego konie w za ciasnych siodłach będą mieć problemy z prawidłową pracą kończyn piersiowych.

Przy tym mięśniu pojawia się struktura więzadła karkowego. Praca więzadła jest ważna w kwestii utrzymywania szyi i głowy jednak już unoszenie głowy i szyi w rozumieniu jazdy czyli w zebraniu to nic innego jak praca mięśni przylegających do równoległobocznego lub z nim współpracujących: półkolcowy głowy czy płatowaty. Ich praca natomiast jest wspomagana przez zębaty dobrzuszny, czworoboczny. Wszystko się łączy ze sobą. A to tylko część powiązań.

Jeżeli siodłem przyblokujemy pracę łopatki to w kolejnym etapie problem zacznie dochodzić do mięśnia ramiennogłowowego. Przyczepia się on do kości ramiennej i do wyrostka sutkowatego kości skroniowej. Mięsień ten ciągnie kończynę w górę i do przodu oraz zgina głowę i rotuje ją bocznie.  U konia mięsień ten zintegrował się z mięśniem łopatkowo – poprzecznym. Mamy mocne połączenie przedniej kończyny z potylicą. I tak wróciliśmy poprzez kość ramienną, staw ramienny do łopatki i do góry do mięśnia czworobocznego.

Uszczerbek na mięśniu na którym leży za ciasne siodło będzie wtórnie działało na ruch kończyny przedniej.

Dochodzimy do sedna sprawy. Nie tylko ruch nie będzie w pełnym zakresie pracy stawu ale także koń będzie się często potykał. Co dodatkowo stanowi niebezpieczeństwo przewrócenia się konia. 

Przecież chcesz czuć się na koniu bezpiecznie???

Powyższy opisu anatomicznych powiązań poszczególnych elementów końskiego ciała pokazuje jak ogromny jest wpływ za wąskiego czy za szerokiego siodła na konia. Pokazuje, że nie tylko na samym grzbiecie konia mogą pojawić się otarcia czy rany. Konsekwencje mogą być również daleko od miejsca w którym spoczywa siodło i mogą  pojawić się w strukturze tkanek miękkich jak uraz ścięgna czy w strukturze kostnej np. trzeszczkach.

Niedopasowane siodło – za wąski czy za szerokie to negatywne zachowania behawioralne konia. Przecież tego chcemy unikać jak ognia. W końcu oczekujemy bezpieczeństwa i stabilnego zachowania  idąc w teren lub po prostu przyjemności z jazdy.

Pozostaje kwestia najważniejsza – ruchu. Niepasujące siodło to rujnowanie ruchu konia. W sporcie oczekujemy od konia idealnego ruchu w ujeżdżeniu, prawidłowego baskilowania w skoku lub wytrzymałości w rajdzie długodystansowym. 

SIODŁO MUSI PASOWAĆ

Kiedy miałaś problem z siodłem i udało Ci się go rozwiązać znajdując to idealne dla konia PAMIĘTAJJeżeli twój koń jakiś czas chodził w niedopasowanym siodle to potrzebuje fizjoterapeuty, aby pomóc „rozgonić” wszystkie szkody wywołane przez siodło!!! 

Dziękuję firmie Ikonic Saddlery Poland, Iza Hodalska www.siodlaikonic.pl za możliwość przetestowania siodeł i pokazania Ci na zdjęciach jak wygląda siodło za wąskie,  za szerokie oraz takie które pasuje 🙂

Dziękuję Pani Stanisławie Gawałek (trenerce) oraz Juli Gawałek (amazonce) właścicielek pięknego modela Shelby Evard Z, który podczas zdjęć wypoczywał po udanych zawodach skokowych.

BIBLIOGRAFIA: 

1. K. Krysiak, H. Kobryń, F. Kobryńczuk „Anatomia zwierząt” PWN, Warszawa 2012r. 2. M. Komosa “Anatomia funkcjonalna konia sportowego” Deum SeŌuere, Poznań 2017 3. J. Harman “Siodło” Sassebi, Kraków 2017 4.  Dyce, Sack, Wensing, “Anatomia weterynaryjna” Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2011, 5. zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/leczenie-odlezyn-od-a-do-z-podstawy-rodzaje-opatrunkow-etapy.html 6. Notatki z wykładów.